Wszystkie wiadomości nikną przy tej: Abidal trenował dziś z zespołem i jest w składzie na jutrzejszy mecz z Realem! Nic lepszego nie mogło się dziś wydarzyć dla kibiców Barcelony – powrót naszego dzielnego Francuza. Minęło dokładnie 46 dni od operacji usunięcia guza wątroby, której poddał się Eric, a już jest gotowy do gry! NIE-SA-MO-WI-TE!
Na dzisiejszej konferencji Pep powiedział, że Abi nie jest jeszcze gotowy na pełne 90 minut, ale może pomóc drużynie przez kilka/kilkanaście minut. Wyobrażacie sobie jakby zareagowało Camp Nou jutro gdyby Abidal pojawił się na boisku?! Myślę, że stadion mógłby tego nie wytrzymać, radość byłaby olbrzymia. Przecież wszyscy trzymaliśmy kciuki za niego i się udało!
Dużo wykrzykników, ale wiadomość jest wspaniała. Ślub królewskiej pary? Nie żartujmy. Beatyfikacja Jana Pawła II? Super. Zabójstwo ben Ladena? Nareszcie. Zdrowie Abidala? Bezcenne.
Dzisiejszy trening rozpoczął się od przemowy Erica, po czym cała drużyna zgotowała mu owację (podwójną). Czy mogliśmy dostać lepszą wiadomość przed jutrzejszym meczem? Na pewno nie, do tego Iniesta także dostał zielone światło i jest gotowy do gry.
Jutro przyjdzie czas na konkretniejszą zapowiedź, dziś cieszmy się zdrowiem naszego Dzielnego Obrońcy!
0 komentarze:
Prześlij komentarz