czwartek, 4 listopada 2010

Ruben de la Red kończy karierę i zaczyna karierę

To chyba od początku było nieuniknione, choć w głębi duszy wielu madridistas cały czas żywiło nadzieję, że sprawa obierze jeszcze pomyślny obrót. Dziś (czwartek) w południe Ruben de la Red ogłosił ostateczne zakończenie kariery zawodniczej. Nie oznacza to jednak, że opuszcza klub. Ruben ma w Realu rozwijać swój trenerski warsztat i zostać szkoleniowcem jednej z drużyn młodzieżowych.

30. Października 2008. roku, a więc niemal dokładnie dwa lata temu, De la Red zasłabł w pucharowym meczu z Realem Union. Od tamtej pory nie zagrał żadnego meczu w zawodowych rozgrywkach i był regularnie badany przez lekarzy, którzy ostatecznie orzekli, że jego powrót na boisko stanowiłby zbyt duże ryzyko dla zdrowia.

W międzyczasie nie był oczywiście zgłaszany przez klub do żadnych rozgrywek, ale jego kontrakt wciąż obowiązywał. W pewnym momencie w mediach pojawiła się informacja o kontrowersyjnej decyzji zarządu "Królewskich", o rozwiązaniu kontraktu i przyznaniu zawodnikowi prawnie przewidzianej na taką okoliczność renty. Ponieważ jednak jej wysokość była śmiesznie niska (około €2 tyś., o ile mnie pamięć nie myli), wielu sympatyków klubu i Rubena odniosło wrażenie, że zarząd próbuje pozbyć się problemu, który stanowił dla nich piłkarz o wciąż nie wyjaśnionej sytuacji; Ruben przez cały ten czas liczył na powrót do gry. Dlatego bardzo ważne jest, że De la Red znalazł jednak dla siebie miejsce w klubie, który zresztą nazywa swoim domem.

W całej sytuacji bardzo ładnie zachował się Mourinho. De la Red opowiada o nim:

"Jose Mourinho był świadomy mojej sytuacji już od pierwszego dnia swojego pobytu tutaj. Dał mi jasno do zrozumienia, że bardzo na mnie liczy, jeśli tylko będę zdolny do gry. W innym zaś razie, byłby zachwycony mając mnie w swoim sztabie."

Podejrzewam, że to wcale nie był ledwie szlachetny gest ze strony Mou. Ruben, jako piłkarz zapowiadał się bardzo dobrze. Jego talent eksplodował podczas pobytu w Getafe, z którym doszedł do półfinału Pucharu UEFA. Dobra forma została nagrodzona powołaniem na ERUO 2008, w którym choć nie odegrał większej roli, to zdobył bramkę w meczu z Grecją (film od 2:00), no i przywiózł do domu medal mistrzowski. Także po odkupieniu go przez Los Blancos wydawało się, że pomału będzie zdobywał miejsce w pierwszym składzie, aż nadszedł dramatyczny mecz w Copa del Rey... W tamtym sezonie zdążył zagrać w tylko siedmiu spotkaniach i poza epizodami we wcześniejszych latach, to cała jego kariera w pierwszej drużynie Realu.

Ruben mógłby pasować do obecnego Realu też ze względu na swój styl gry, podobny do tego Khediry. Cofnięty środkowy pomocnik (choć może grał trochę wyżej niż Sami) z dobrym przeglądem pola, dysponującym precyzyjnym podaniem i mocnym strzałem. Tak, De la Red to byłby lepszy technicznie Khedira.

Teraz pozostają nam już tylko tej podobne refleksje. W czasach posuchy, kiedy pasjonujemy się epizodem Juana Carlosa przeciw Deportivo, Madridistas stracili definitywnie nadzieje na oglądanie kolejnego wychowanka w pierwszym składzie, który moim zdaniem miał większy talent niż jego był kolega z Getafe, Granero (przy całej sympatii dla El Pirata), a do tego był jednym z najsympatyczniejszych piłkarzy na Bernabeu w ostatnich latach.

Na czwartkowym spotkaniu z prasą, były Merengue podsumował swoją krótką karierę piłkarską, ogłosił nowe otwarcie w jego życiu zawodowym i zdradził, że ma ambicję poprowadzić kiedyś wielki klub. Konferencja prasowa była bardzo wzruszająca. "Moje serce, mimo że w nie najlepszym stanie, nadal będzie bić dla madridismo" - powiedział nasz canterano, który w pewnym momencie nie zdołał powstrzymać łez. Dziennikarze i członkowie zarządu Realu przybyli na spotkanie odpowiedzieli brawami.

Miejmy nadzieję, że najtrudniejsze już za De la Redem. Mam nadzieję wkrótce przeczytać o sukcesach młodzieżowych drużyn pod jego wodzą, a w przyszłości może nawet zobaczyć go na ławce trenerskiej pierwszej drużyny? To by dopiero był happy end całej historii...



Tytuł filmika aktualny, tylko sens się trochę zmienił :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails