niedziela, 29 sierpnia 2010

Adiós Ibra!

(fot. AFP)


42 występy, 22 gole, 10 asyst - to statystyki Zlatana w Barcelonie. Nie ukrywam jestem fanem Ibry, gdy przychodził do Barcelony myślałem, że zdominuje ligę w takim samym stopniu jak zdominował  Serie A.
Początek miał świetny: pięć goli w pierwszy pięciu spotkaniach, potem nie było gorzej: zwycięski gol w Gran Derbi, a także zwycięski gol w derbowym spotkaniu z Espanyolem. Jednak potem coś się zacięło. Zlatan stracił pewność, pudłował niemiłosiernie, dobry występ przeplatał dwoma słabymi, co gorsza powoli tracił zaufanie Guardioli. A przecież to Guardiola ściągnął Ibrę do Barcelony, oddał Eto'o i dołożył jeszcze parę grubych milionów, żeby tylko Ibrahimovic znalazł się w Bluagranie. Ale niestety drogi obu panów rozeszły się dość gwałtownie i było wiadome, że Ibra niedługo pożegna się z Dumą Katalonii. Szkoda, bo to zawodnik unikalny, geniusz o ciężkim charakterze (trzeba dodać, że w Barcelonie zachowywał się bez zarzutu), z wielkimi umiejętnościami technicznymi. 
Ibra przechodzi do Milanu, Barcelona zaoszczędzi ponoć 60 milionów euro na tym wypożyczeniu, mam nadzieję, że Zlatan pokaże w Milanie ile jest wart, a Barca? Już się mówi o zastępstwie, giełda nazwisk jest spora (najciekawsze to Mata z Valencii, Robinho z ManCity i Luis Suarez z Ajaxu), mam nadzieję, że Guardiola sfinalizuje jakiś transfer przed zamknięciem tego okienka transferowego. Cóż Adios Ibra! Visca el Barca!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails