O tak! Czujecie te emocje? No jasne, że czujecie, bo przecież to czas na Derby Barcelony. Ktoś kto układał terminarz dobrze pomyślał ustawiając mecz Espanyolu z Barceloną na tydzień przed świętami, bo już za tydzień będzie okazja do wybaczenia sobie grzechów, a jak wiemy Derby Barcelony od nich nie stronią. Pisałem w poprzedniej notce, że nie jestem jakiś wielkim anty-fanem Espanyolu, wręcz przeciwnie mam do tego klubu jakąś sympatię. To pewnie dlatego, że nie wychowałem się w Barcelonie, bo tam albo jesteś za Barcą albo za Espanyolem. No ale ja wychowałem się w Polsce i odkąd pamiętam Espanyol traktowałem jak młodszego brata: wiecie, są młodzi więc wybaczasz im różne głupstwa, czasem się z nim bijesz, czasem dokuczasz, ale generalnie żywisz do nich dobre uczucia. Ja tak mam, dlatego Ci kibice, którzy oczekiwaliby tutaj nienawiści do Espanyolu będą rozczarowani.
Ale to, że żywię do Periquitos jakąś sympatię nie oznacza, że dla mnie Derby Barcelony to sielanka i generalnie nie obchodzi mnie kto wygra. O nie! Jak to już z relacją braterską bywa, gdy dochodzi do konfrontacji zawsze chcesz być górą. Zawsze. Nie ważne czy jesteś starszy czy młodszy, tu chodzi o honor i dumę. I każdy zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego tak bardzo lubię mecze z Espanyolem, bo w tych meczach zawsze chodzi o honor i dumę. Pewnie dlatego tak bardzo wyrównane są te mecze niezależnie od formy obu zespołów - Derby zawsze mają to coś ekstra. Jedni nazywają to duchem inni sercem a jeszcze inni prawdziwą rywalizacją, ja mówię, że nie ważne jak to nazwiesz, ważne co czujesz. A czuję ogromne emocje. Z kilku powodów. Może najpierw gospodarze.
Espanyol w tym sezonie spisuje się znakomicie. Czwarte miejsce w tabeli, tuż za Wielką Dwójką i Villarrealem, obecnie walczą o awans do Ligi Mistrzów. Bilans meczów u siebie? 7 zwycięstw w 7 meczach, 12 goli strzelonych, 2 stracone. Żeby tego było mało, Espanyol przegrał tylko 1 z ostatnich 19 meczów u siebie (z Valencią 0:2) 14 wygrał i 4 zremisował. Tak więc to co można na pewno napisać o Periquitos to, że są drużyną własnego boiska. Trener Pochettino zebrał całkiem fajnych zawodników, którzy lubią grać agresywnie w obronie, by potem móc skontrować rywala. Espanyol to najbardziej agresywna drużyna La Ligi w 15 meczach uzbierała 53 żółtych i 5 czerwonych kartek – tak właśnie gra nasz dzisiejszy rywal, nogi nie odstawia.
Pochettino preferuje ustawienie 4-2-3-1, które pozwala na grę z kontry, a kiedy trzeba może łatwo przeistoczyć się w ustawienie 4-3-3 by grać bardziej ofensywnie. Przewidywany skład Epsnyolu może wyglądać tak: Kameni, Chica, Forlin, Ruiz, Didac, Javi Márquez, Baena, Callejón, Luis Garcia, Verdu, Osvaldo. W obwodzie jest Aldo Duscher gdyby trzeba było zagrać ostrzej, albo jeszcze ostrzej. Nie zagra Mały Budda, ale jak większość osób wie, Ivan boryka się z kontuzją i nie wiadomo czy w ogóle wróci do gry.
Nasza sytuacja jest prosta: musimy wygrać. Strata punktów będzie oznaczała stratę pozycji lidera a my nie jesteśmy Świętym Mikołajem by rozdawać prezenty RM. Pisałem o bilansie Espanyolu u siebie, to napiszę o bilansie Barcy na wyjeździe: 7 zwycięstw w 7 meczach, 24 goli strzelonych i 3 stracone. W ostatnich 4 ligowych meczach Barca strzeliła 21 goli nie tracąc żadnego i mam nadzieję, że podtrzymamy tę serię.
Guardiola po meczu z RM powiedział, że cel na spotkania przed świętami to 9 punktów, mamy już 6 więc na pewno dziś zagramy o zwycięstwo, dlatego pierwsza XI powinna wyglądać tak: Valdes, Dani, Pique, Puyol, Abidal, Busi, Xavi, Iniesta, Pedro, Villa, Messi. Osobiście wolałbym Mascherano zamiast Busiego, bo Javier jest przyzwyczajony do walki w środku pola, nigdy nie odstawi nogi i może stanowić poważną zaporę dla piłkarzy Espanyolu. Ale jak to z Guardiolą bywa, nic nie wiadomo.
W tygodniu nie graliśmy meczu, więc zespół powinien być świeży i wypoczęty, no chyba, że Pique i Puyol zmęczyli się zabawami na Twitterze. Derby Barcelony za kilka godzin, lepiej się do nich przygotujcie, bo to będzie walka. To będzie najpoważniejszy test dla Barcy w tym sezonie. Zapomnijcie o meczu z RM, teraz spotkamy się z drużyną, która ma charakter i która na pewno go pokaże . Zapomnijcie o łatwym meczu, o manitach, ten mecz będzie inny. Obstawiam 0-2 dla Barcy i niech się to sprawdzi.
0 komentarze:
Prześlij komentarz