FC Barcelona – Deportivo La Coruna, niedziela, 15 maja 2011, godzina 21, Canal Plus Sport hd (Internet: myp2p.eu, rojadirecta.es)
Mecz już za dwie godziny więc postaram się szybko Was do niego wprowadzić. Jesteśmy mistrzami Hiszpanii. Od środy cały zespół świętował zdobycie tego mistrzostwa, a dziś ten sam zespół ma zagrać z broniącym się przed spadkiem Deportivo. Już wiecie po czyjej stronie będzie przewaga motywacji i szeroko rozumianej świeżości. Deprotivo musi ten mecz wygrać, Barca musi ten mecz zagrać.
Jako mistrzowie powinniśmy zaprezentować się z dobrej strony i wystawić najsilniejszy skład żeby okazać szacunek przeciwnej drużynie i reszcie ligi. Z drugiej strony nie po to walczyliśmy o to, by zdobyć mistrzostwo jak najszybciej żeby wystawiać podstawowy skład kiedy możemy dać mu odpocząć. Każda sytuacja jest zła, ale myślę, że Pep zdecyduje się na “złoty środek”, czyli trochę tego, trochę tamtego i jedenastka gotowa. Kataloński Sport przewiduje takie zestawienie obu drużyn:
Jeśli w takim ustawieniu miałaby wybiec dziś Barcelona, to nie mam nic przeciwko. Poszedłbym nawet dalej i wystawiłbym Jeffrena w miejsce Pedro. Pep mówił przed meczem, że drużyna potraktuje Deportivo poważnie i że będzie chciał podtrzymać dobry rytm przed finałem Ligi Mistrzów. Zapewne tak będzie, ale wszystko zależy od tego jak bardzo zespół celebrował mistrzostwo, a z tego co widzieliśmy chłopcy się nie oszczędzali. W takim momencie trudno o koncentrację, a jeszcze trudniej o motywację, dlatego żaden wynik mnie nie zdziwi.
Deportivo zajmuje 16 miejsce w ligowej tabeli i ma 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Dzisiejszy mecz jest dla nich bardzo ważny, bo zwycięstwo praktycznie da SuperDepor utrzymanie ba,nawet punkt może być zbawienny dla naszych gości. Dlatego też spodziewam się z ich strony walki do samego końca i groźnych araków. W pomocy wciąż rządzi Valeron, który ma już chyba 70 lat, a jego nogi 90, ale Juan Carlos się tym nie przejmuje i udowadnia, że jeszcze może. Lotina wierzy, że Deportivo z ligi nie spadnie i próbuje zmotywować swój zespół do jeszcze większego wysiłku. To czego brakuje najbardziej drużynie z La Corunii, to siły ofensywnej – sam Messi strzelił tyle samo goli w lidze, co całe Deportivo (31). Na Camp Nou strzela się bramki bardzo trudno, a punkty wywozi bardzo rzadko, dlatego Lotina musi zaryzykować. Chyba, że remis będzie ich zadowalał….
Jesteśmy mistrzem Hiszpanii i teraz możemy pozwolić sobie na gorszy mecz. Chociaż jak każdy kibic chciałbym żeby moja drużyna zawsze grała pięknie i zawsze wygrywała, to dzisiaj spodziewam się raczej fety na trybunach i na ławce rezerwowych, a na boisku dziać się będzie nie za wiele (obym się mylił).
Oglądam właśnie mecz Liverpool – Tottenham i myślę sobie, że dziś na Camp Nou nie zobaczymy choć w połowie takiego tempa meczu jakie ma miejsce na Anfield, Cóż takie są przywileje zdobycia mistrzostwa na dwie kolejki przed końcem sezonu. Drużyna może świętować, a mecze schodzą na dalszy plan.
Dzisiaj krótka i mało treściwa zapowiedź, ale jesteśmy mistrzami więc nie ma co narzekać. Campeones, Campeones, ole, ole, ole!
Obstawiam 1-1 nie wiem dlaczego.
Visca el Barca!
0 komentarze:
Prześlij komentarz