Mourinho, di Maria, Khedira, Oezil, Carvalho, Canales, Pedro Leon - transfery Realu w tym sezonie. Rafał Stec i Dariusz Wołowski okrzyknęli Real królem okienka transferowego. Bo kupował tanio (w porównaniu z zeszłym sezonem, ba z ostatnią dekadą!) i wydawać by się mogło, że mądrze, ale czy tak naprawdę poza wielkim Mourinho i obrońcą Carvalho Real dobrze kupował?
Weźmy takiego Khedirę, ponoć to objawienie mundialu i piłkarz nieprzeciętny - powiem szczerze: mnie nie urzeka ani teraz, ani na mundialu. Kadra Realu jest tak skonstruowana, że na brak pomocników (nie ważne defensywnych czy ofensywnych) nie można narzekać, jest mały i duży Diarra jest Gago, jest Alonso, a teraz jest i Khedira. Jak dla mnie mały Diarra jest o wiele lepszym zawodnikiem, no ale to nie ja jestem Mourinho.
Di Maria, Canales, Pedro Leon i Oezil są melodią przyszłości. Di Maria pokazał już, że jeszcze dużo mu brakuje do gry na najwyższym poziomie (w reprezentacji słabiutko, w sparingach zdecydowanie gorzej niż Canales czy Pedro Leon), Canales jest bardzo młodym zawodnikiem i nie sądzę, żeby w tym sezonie zagrzał dłużej miejsce w pierwszej jedenastce, Pedro Leon to z kolei zawodnik dobry do klubów takich jak Getafe, Deportivo, albo Valencia a nie do Realu gdzie presja jest ogromna.
Można zachwycać się jak to Real skupuje objawienia mundialu, młode gwiazdki, wydaje mniej niż zwykle, może właśnie o to chodzi, nie co kupuje tylko jak kupuje? Myślę, że Cichonio odniesie się do tego tekstu (zważywszy na jego fascynacje Realem), ale nawet on pewnie się zgodzi z tym, że daleko jeszcze do tego by obwieszczać Real królem transferów.